Warzywa są jednym z najważniejszych elementów naszej diety. Zawierają wiele cennych witamin i składników mineralnych. Najzdrowsze są oczywiście surowe. W zimie dostęp do surowizny jest znacznie utrudniony. W popularnych supermarketach możemy kupić nie tylko warzywa sezonowe, ale także te, których pora zbiorów już dawno minęła. Niestety, większość warzyw, które u nas w tej porze roku nie rosną, pochodzi z zagranicy.
Najczęściej są to ciepłe kraje, oddalone od Polski nawet o tysiące kilometrów. Zimą, warzywa te, pokonują dalekie dystanse. Z tego też powodu, trzeba użyć konserwantów by w drodze się nie zepsuły. Z tego powodu lepiej kupować mrożone warzywa. Producenci mrożonek kupują jarzyny w szczycie zbiorów, czyli wtedy, kiedy są najsmaczniejsze – wówczas są dużo tańsze, niż te uprawiane w szklarniach czy też wzrastające na początku lub pod koniec sezonu.
Mamy więc pewność, że są to nasza polska włoszczyzna. Bez żadnych ulepszaczy czy konserwantów. Wiele osób posiada swoje własne ogródki działkowe, na których co roku hoduje własne warzywa. Niektórzy działkowcy, niebędący w stanie przerobić takiej ilości ogrodowizny decydują się na mrożenie czy przetwory. Inni, od samego początku przetwarzają warzywa, by mogli z nic skorzystać jesienią lub zimą. Warto także wspomnieć, że m mniej czasu minie od zerwania warzywa do zjedzenia, tym więcej mają one witamin. Z tego też powodu, jeśli zdecydujemy się na mrożenie powinniśmy to zrobić od razu po zerwaniu. Wtedy będą one najsmaczniejsze i najbardziej wartościowe dla naszego organizmu.
Mrożenie jest jedną z lepszych metod przechowywania żywności
W niskiej temperaturze, straty witamin i składników mineralnych są minimalne. Proces ten pozwala także na zachowanie smaku i aromatu na długi czas. Dlaczego tak się dzieje? Warzywa i owoce składają się w dużej mierze z wody. Stanowi ona bardzo dobre warunki do rozwoju drobnoustrojów. Gdy woda w warzywie jest zamrożona, grzyby i bakterie nie mają gdzie się rozwijać. Dzięki temu nie musimy się martwić, że warzywa nam się zepsują. Omówmy teraz przechowywanie takiej mrożonki.
Czas, przez jaki będzie zdatna do spożycia zależy w dużej mierze od stopni Celcjusza w naszej zamrażarce. Im niższa temperatura, tym dłuższy czas trwałości. W przemyśle jarzyny są przechowywane w temperaturze ok. -18 stopni Celsjusza. Skąd właśnie taka temperatura? Otóż w temperaturze – 10 stopni Celsjusza nie rozwijają się bakterie, natomiast w –18 stopniach Celsjusza następuje całkowite zatrzymanie wzrostu wszystkich drobnoustrojów, czyli także drożdży i pleśni. Stąd, wiele producentów poszło na kompromis, by trzymać się jednej temperatury przechowywania takiej żywności.
Mrożonki możemy podzielić na trzy grupy:
– ograniczonej trwałości (6-9 miesięcy) – ryby, żywność pochodzenia morskiego lub pieczywo;
– średniej trwałości (9-12 miesięcy) – mięso, kalafior;
– dużej trwałości (11-15 miesięcy) – większość owoców, warzywa strączkowe lub ziemniaki;
Warto także wspomnieć, że okres przechowywania mrożonych warzyw zależy nie tylko od temperatury, ale także od jakości produktu w momencie mrożenia. Nie powinniśmy mrozić warzyw uszkodzonych lub zaczynających się psuć.
Na jakość mrożonek mają też wpływ wahania temperatury. Mogą być powodowane zbyt częstym otwieraniem, zamykaniem drzwi zamrażarki, lub też pozostawianiem ich otwartymi przez dłuższy czas.
Wahania temperatur mogą sprawić, że na powierzchni kryształki lodu będą rozmarzać i ponownie zamarzać. Powoduje to niekorzystne zmiany fizyczne mrożonki. Przykładem takich zmian są jasne i ciemne plany widoczne na powierzchni. Z czasem nie tylko wygląd może ulec zmianie, ale także zapach lub smak.
Wiele osób przed zamrożeniem blanszuje warzywa. Zabieg ten polega na wrzuceniu warzyw na kilka minut do wrzątku, by po wyciągnięciu umieścić je w zimnej wodzie. Podstawowym celem blanszowania jest pozbycie się enzymów, aby po rozmrożeniu nie mogły działać. Dodatkowo zabieg ten usuwa posmak surowizny, zmiękcza a także polepsza strukturę żywności. A co w przypadku gdy chcemy kupić mrożone warzywa w sklepie? Czym powinniśmy się kierować? Przede wszystkim powinniśmy zbadać zawartość opakowania.
Jeśli warzywa są zbite w jedną bryłę, prawdopodobnie były przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze i ponownie zamrożone. Włoszczyzna w sklepach powinna być „sypka”. Opakowanie powinno być hermetycznie zamknięte i nieuszkodzone. Jeśli jesteśmy w stanie wypuścić z niego powietrze, odłóżmy mrożonkę i wybierzmy tą szczelną. Nie kupujmy mrożonek na wagę.
Przechowywane luzem są poddawane działaniu światła i tlenu, a także tracą wiele cennych składników. Nie jesteśmy też w stanie określić, czy ktoś ich nie dotykał przed nami. Najlepiej jest wybierać mrożonki sprawdzonych producentów lub kupować w zaufanych sklepach. Podsumowując, najlepiej warzywa mrozić samemu lub kupować już zamrożone u zaufanych producentów.